BIZNES
Koronawirus a praca zdalna w Polsce. cz.2
Koronawirus doprowadza do lęku społecznego. Część pracodawców decyduje się na to by pracownik pracował zdalnie. W POlsce niestety panuje przekonanie, ze taki rodzaj pracy nie jest dobry. W Polsce panuje wiele przekonań, które są dziwne. Ważne aby pracownik pracował nawet jeśli nie ma co robić. Po prostu pracuj abym miał ci za co zapłacić. Nawet jesli twoja praca w tym momencie nie ma sensu.
W pracy zdalnej chodzi o problem zaufania. Taki ktoś ma wejście do danych firmy. Jak już podkreślałam pracownik zdalny zna swój zespół, może jeżdzić w delegacje i raz na jakiś czas pracować z zespołem. Dlatego warto zainwestować w takiego pracownika. Po pierwsze taki pracownik kosztuje znacznie mniej. Nie trzeba mysleć czy na stanowisku pracy ma wodę, jedzenie. Poza tym wszystko dziś robimy używając komputerow, maili i innych źródeł. Ważne dokumenty można podesłać kurierem. Praca zdalna pozwala pracownikowi przebywać z rodziną. Daje olbrzymi komfort choć nie każdy musi lubić ten rodzaj pracy.
Ja szukam takiej pracy i liczę,że wkrótce znajdę. Co przeszkadza pracodawcom?
- Brak zaufania do pracownika zdalnego
- Pracownik MUSI przyjśc do pracy dla pracy bo za to,że dojdzie musi dostać kasę.
- Obecność pracownika to wciąż SACRUM
- Ogólny brak zaufania do pracownika: Czy zrobi dane mu zadania w określonym czasie
Wciąż ważniejszy jest schemat. Przyjdź do pracy mimo zagrożenia. Niestety. Ta idea wciąż żyje w Polsce. Praca zdalna to praca nowoczesna. Praca , która wygląda inaczej. Programiści mają ułatwione takie zadanie ale przecież w administracji tak można pracować czy w innych miejscach. Pracownik zdalny to też pracownik. Poświęca wiele dla pracy. Musi wykonać zadania ale gdzie to naprawdę nie jest istotne. W polsce wciąż dalekie jest myślenie, że nieważne gdzie i o jakiej godzinie ważne aby praca została wykonana.
Wierzę,że wkrótce się to zmieni!