BIZNES
Praca zdalna to też praca
Współczesny świat a na pewno nasz kraj nie rozumie pracy zdalnej. W tym świecie pracownik ma przyjść do pracy niezależnie od okoliczności. Nawet jeśli jest artykuł 220 Kodeksu Pracy ale on nikogo nie obchodzi. W Polsce nie liczą się określone zadania. Istotnie kiedy chodzimy do szkoły musimy się pojawić fizycznie chociaż dziś istnieje już edukacja zdalna.
Pracownik zdalny różni się tym od „normalnego pracownika, że nie chodzi do biura bo ma w domu home office. Pracodawca musi zobaczyć pracowika, upewnić się, że zrobił swoją niewolniczą pracę. W pracy zdalnej trzeba po prostu określić zadania pracownika, które on w określonym czasie wykona. Poza tym to mit, że pracownik nie zna osobiście swojego pracodawcy bo zna. Można przecież pojawić się na rozmowie rekruatycyjnej na żywo, przyjechać w delegacje itd.
W naszym kraju musisz fizycznie być nawet jak nie masz co robić. W podobnej kwestii nie liczy się zrobienie zadań a np. tryb pracy. Wciąż za coś musisz mieć płacone i pracodawca chce mieć kontrolę nad tym co robisz. Nad tobą. Nadal ważniejsze jest ego szefa niż wykonanie pracy.
Trwa koronawirus. Czy coś się zmieni w tej kwestii? NIestty obawiam się,że nie. O większości prac nie decydują kompetencje ale o tym kolejne artykuły.
Praca zdalna to też ciężka praca gdzie zarabia się więcej niż na etacie. Warto pomyśleć o takiej pracy i otworzyć się na nowe.