Połącz się z nami

Czy pandemia ma wpływ na liczbę ubezpieczonych pracowników na Opolszczyźnie?

Czy pandemia ma wpływ na liczbę ubezpieczonych pracowników

BIZNES

Czy pandemia ma wpływ na liczbę ubezpieczonych pracowników na Opolszczyźnie?

Były obawy, że z powodu koronawirusa wielu przedsiębiorców i zleceniodawców będzie musiało radykalnie ograniczyć zatrudnienie. Czy były uzasadnione i się sprawdziły? Jak pod w tym względem wypada Opolszczyzna?

Liczba osób zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w opolskich placówkach ZUS zmniejszyła się ostatnio o zaledwie 1,48 proc. Tuż przed wybuchem pandemii COVID-19, w województwie opolskim zgłoszonych do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych było 300 366 osób. To dane z końca lutego. Na początku maja liczba ubezpieczonych wynosiła 295 993, zatem nastąpił spadek o niespełna o 4,4 tys. ubezpieczonych.

– Porównując koniec lutego i początek maja, to w skali kraju spadek liczby ubezpieczonych nie był drastyczny. Wyniósł około jednego procenta, co daje liczbę 172,7 tysięcy osób. W lutym, w rejestrach ZUS było 15 milionów 484 tysięcy osób, a na przełomie kwietnia i maja 15 milionów 311 tysięcy ubezpieczonych – Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS.

Znaczący udział w niższej liczbie zgłoszonych do ubezpieczeń mieli w ostatnich miesiącach cudzoziemcy. W Polsce pod koniec lutego pracowników i samozatrudnionych z innym paszportem niż polski było w ZUS nieco ponad 670 tys., natomiast na początku maja  cudzoziemców było 622,3 tys. Zatem w tym czasie liczba przyjezdnych pracowników zmniejszyła się o 7,1 proc.

– W województwie opolskim obserwowaliśmy trend podobny do ogólnopolskiego. Pod koniec lutego, czyli przed zamrożeniem wielu gałęzi gospodarki i usług ZUS w regionie ubezpieczał około 18,1 tysięcy osób z zagranicznym paszportem. Na przełomie kwietnia i maja było takich osób 15,6 tysięcy. Wniosek jest jasny. Z liczby 4,4 tysiąca osób, które „odpłynęły” z ubezpieczeń społecznych w regionie między lutym a majem, większość, bo około 2,5 tysiąca stanowili cudzoziemcy – Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Opolu.


Foto: Pixabay

ZUS istnieje od 85 lat, a sam skrót ZUS dorobił się wielu osobliwych rozwinięć. Wielu twierdzi, że bycie rzecznikiem prasowym instytucji obsługującej 25 mln ludzi to najbardziej niewdzięczne zajęcie w tym kraju. Hmm..ciekawe dlaczego? Prywatnie, spełniony mąż oraz szczęśliwy ojciec dwójki dzieci. Nie wyobraża życia bez książek, starych mebli, pracy i majsterkowania wokół domu.

Więcej w BIZNES

Do góry
Skip to content