HISTORIA
Podróże Poety za Warsztatami- Felieton
Ja to ktoś inny
Arthur Rimbaud
Poezja jest wielką damą. Kocha i nienawidzi. Przypomina coaching dziś i dziś poezja ma internet. Może w tym internecie istnieć. Ja zawsze byłam głodna wiedzy nie tylko tej z dziedziny poezji. Bardzo dobrze pamiętam jak we Wrocławiu uczęszczałam na Warsztaty by zdobyć większą wiedzę.
Kiedy mieszkałam we Wrocławiu moim pedagogiem z dziedziny poezji był Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, który mówił do mnie Xiężna. To mój pseudonim do dziś. Była także Marta Podgórnik, Jerzy Janiewicz i inni.
Pamiętam iż krążyły pogłoski, że zacny szef BL chce mnie wydać (Brzmi bardzo szpiegowsko). Ale to były tylko pogłoski. Bardzo za to cieszyłam się kiedy publikowano mnie w art-zinie Cegła i innych. Trafiłam także na stronę Biura Literackiego dwa razy. Jaka się czułam wielka.
No i ten Festiwal poetów. Festiwal poezji i szpanu. Festiwal schizofrenii i taniec rozpaczy. Nagminne wspominanie twórczości Wojaczka. Rafał Wojaczek , wielki poeta co żył w niepragnieniu życia. Wojaczek poeta przeklęty a my chcieliśmy też być przeklętymi poetami ale robiliśmy to niezdarnie. Ego poetów jest bardzo groźne, wręcz niebezieczne. Umiesz pisać? Serio. Istnieją w tych czasach inne drogi, inne światy.
Biuro Literackie to miejsce bardzo kontrowersyjne do dziś. Miejsce, które wzbudza tyleż respektu ile wątpliwości. Jednak można wypłynąć w nim na literackich portach czego mi nie udało się nigdy osiągnąć.
O Rafale Wojaczku jeszcze wspomnę w osobnym felietonie bo bez wątpienia na to zasługuje. Jednak dziś skupię się na innym klasyku. Arthurze Rimbaud:
Jean Nicolas Arthur Rimbaud, znany jako Arthur Rimbaud, urodził się 20 października 1854 roku w Charleville-Mézières, we Francji. Był poetą zaliczanym do grona tzw. poètes maudits – poetów wyklętych.
Swoje dzieciństwo poeta spędził pod opieką dziadków, którzy zaopiekowali się nim, gdy ojciec chłopca opuścił rodzinę. Arthur Rimbaud osiągał bardzo dobre wyniki w nauce i już w wieku dziesięciu lat napisał swój pierwszy prozatorski utwór. Mając szesnaście lat tworzył prozę i poezję także w łacinie. W 1871 roku poeta uciekł z domu, zamieszkał w Paryżu i prawdopodobnie dołączył do Komuny Paryskiej. Wiódł życie burzliwe, pełne skandali,
włóczęgi i alkoholu.
(fragment: https://poezja.org/wz/Rimbaud_Arthur/)
Warsztaty poetyckie są próbą. Próbą odkrywania siebie. Próbą odnalezienia swojego języka w poezji. Bez wątpienia kiedy piszesz nie tylko wiersze odkrywasz, że jesteś wysoko wrażliwy dlatego większośc poetów to ludzie , którzy są vege. Świat poezji rządzi się tymi samymi prawami: Jest poezją i trzeba mieć znajomości. Bez nich nie pójdziesz dalej choćbyś godzien był Nobla. No i oczywiście szczęście, przydatne w każdej dziedzinie. Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że poeci i pisarze zdobywają nagrody za głoszenie poglądów i nie ma znaczenia co tak naprawdę tworzą. Czego nauczyły mnie Warsztaty w Biurze Literackim? Tego, że gdybym wtedy wiedziała tyle o życiu co wiem teraz (O ile w ogóle jesteśmy w stanie pojąć ludzką egzystencję) to być może byłabym jeszcze bardziej znana dziś.
Zawsze jednak miałam niezmienne wartości czyli szukałam szczęścia w poezji jak każdy. W poezji znalazłam jedynie pustkę. Bycie kochanym to największe szczęście człowieka. To dar. Poezja ani nic tego ci nie da. Tak, jestem sentymentalna i romantyczna.
Widziałem słońce nisko w plamach gróz mistycznych,
Jak słało długie, zimne fioletów martwice,
Podobne do aktorów w dramach praantycznych,
Na fale w dal toczące swych drgań tajemnice.
Arthur Rimbaud, Statek Pijany (Fragment)
Miłego poniedziałku i zapraszam już za tydzień.