BIZNES
Ludzie z pasją-W Akademii Edukacyjnej ze Sławkiem Góreckim
Półkolonie Letnie
Co potrafię ?
Kim jestem? Do czego się nadaję ?
Dlaczego świat mnie nie rozumie ?
Dlaczego nie jestem najlepszy w tym co robię?
A właściwie to co tak naprawdę chciałbym robić w życiu ?
Hhm… a może nie szukać i nie tracić na to czasu?
Te właśnie pytania zaczęły mnie nurtować kiedy kończyłem szkołę podstawową. Lecz jak większość z nas w tym wieku nie znalazłem na nie od razu odpowiedzi.
Dziś kiedy o tym myślę to już wiem, że nie ma drogi na skróty, z czasem ciśnie
No ale nie mogę czekać, chcę wiedzieć już teraz bo za chwile muszę wybrać szkołę średnią, kierunek studiów i pracę!
Wtedy byłem pewny tylko jednej rzeczy, że nigdy bym sobie nie wybaczył:
„MOGŁEM COŚ ZROBIĆ, A TEGO NIE ZROBIŁEM… A PRZEZ TO OSZUKAŁEM SAMEGO SIEBIE”– Mówi o sobie Sławek Górecki.
- Sławku jak narodził się pomysł Akademii Edukacyjnej?
Każdy z nas jest świadectwem siebie, a to co dzieje się w naszej głowie daje nam rezultat na zewnątrz, dookoła nas. Dlatego nie ma drogi na skróty, każdy z nas musi przerobić ten etap, bo jeśli tego nie zrobi to nie osiągnie szczęścia, gdyż przyjmie schemat działania od kolegi czy koleżanki, który z czasem „ciśnie” jak za małe buty. I niby nie ma w tym nić złego, że zagłuszamy swoje JA, które z biegiem lat zaczyna się ujawniać dzięki różnym doświadczeniom, zbieranym na studiach czy w miejscu pracy, lecz nigdy nie jest za późno aby osiągnąć szczęście. Lecz czas który upłynął jest już nie do odzyskania… bo mamy rodzinę, relacje, obowiązki, dzieci, które wymagają poświęcenia i dlatego zmiana życiowego kursu z każdym rokiem jest jeszcze trudniejsza… a co będzie jak ludzie się dowiedzą.
Co powie rodzina, mąż lub żona kiedy oznajmimy im że chcemy zmienić swoje życie, odejść z pracy, zmienić zawód i spełniać marzenia, gdzie na „ liczniku” mamy już trzydzieści, czterdzieści lub pięćdziesiąt kilka lat.
Od najmłodszych lat wszyscy nam mówią czego nie wypada robić, a system edukacji dodatkowo „podcina nam skrzydła”, trzymając nas przez 20 lat w ryzach, po czym otwiera nam klatkę mówiąc: …no teraz już jesteś gotowy” wiec idź i się spełniaj – rób to o czym zawsze marzyłeś.
A jak Ty pamiętasz ten okres dojrzewania? Co dziś powiedział/a byś sobie w tamtym okresie? Co chcielibyście przekazać Waszym dzieciom, aby przygotować ich do życia, roli matki, ojca – szczęśliwego człowieka?
Ja właśnie w ten sposób odkryłem „swoją drogę” o nazwie ROZWÓJ, która polega na pomaganiu innym aby „mogli więcej… już od najmłodszych lat”. Chcę pomagać dzieciom, nastolatkom oraz ich rodzicom od jak najmłodszych lat, aby odkrywali siebie i spełniali swoje marzenia bo nie żyjemy dlatego, aby przeżyć swoje życie tylko żyć i z chęcią robić to co się kocha, mając u boku kochającą rodzinę, która cię wspiera.
Niby to jest takie proste ale jak być w tym AUTENTYCZNYM na co dzień dla siebie, dla rodziny nie dla innych.
Pewnego dnia stwierdziłem, że nie można mówić swoim dzieciom, aby spełniały marzenia, kiedy ja sam tego nie robię, nie chcę żyć życiem innych… chcę być dla nich godnym zaufania, chcę być praktykiem rozwoju.
2. . Jakich umiejętności uczy dzieci robotyka?
„Nauka poprzez zabawę” to nasze hasło. Uczymy dzieci fizyki, robotyki, analizujemy, wyciągamy wnioski, rozwijamy wyobraźnię. Taki jest nasz cel.
3. Jak radzisz sobie podczas koronawirusa?
Zawsze kieruje się zasadą, że każdy PROBLEM niesie ze sobą feedback – czzyli informację zwrotną.
Możecie powiedzieć, że chyba bardziej niosą zdenerwowanie i brak zrozumienia ze strony innych i macie rację ale dzięki temu się rozwijamy.
Na pierwszy rzut oka to prawda, ale po dłuższym zastanowieniu nad tym problemem i przeanalizowaniu stytuacji na chłodno, możemy dostrzec pewne czynniki, których nie braliśmy pod uwagę zanim doszło do powstania sytuacji problemowej.
Przykład: Chcemy zrobić rodzinie niespodziankę i zabrać ją na lody, lecz okazuje się, że spotkamy się z ich niezadowoeleniem bo wolą wyjść na pizzę i cała niespodzianka zaczyna irytować, a czasem dojdzie nawet do kłótni- przez co sytuacja robi sie problemowa. Lecz po jej przeanalizowaniu można zobaczyć że nasz decyzja była podjęta na podstawie naszych potrzeb i doświadczeń, a inni mogą mieć odmienne zdanie, którego nie wzieliśmy pod uwagę. . Tak powstaje problem, który chce nam coś przekazać. W tej sytuacji mamy dwa wyjścia
A. Możemy pod wpływem emocji przejść dalej obojętnie bez zastanowienia.
B. Przeanalizować sytaucje w wolnej chwili i wyciągając wnioski nastepnym razem aby nie doszło do niego ponownie.
Sytuacja z koronawirusem jest trochę trudniejsza bo nie nie miałem na nią wpływu zweryfikowała moje plany i marzenia na przyszłość
– co jest dla mnie najważniejsze,
– zweryfikowała moje plany i marzenia na teraz i na przyszłość,
– sprawdziała moją wytrwałość w rozwiązywaniu problemów biznesowych, w całkiem innej skali,
– zmusiła mnie do jeszcze wiekszej samoorganizacji siebie w szbybko zminiajacym się otoczeniu,
4. Jakie są obawy rodziców przed zajęciami?
Sytuacja z koronawirusem spowodowała u nas wszystkich pewne obawy, co jest zrozumiałe, gdyż boimy się o zdrowie naszych bliskich. W obecnym czasie Ministerwsto Zdrowia zezwoliło na prowadzenie zajęć w pomniejszonych grupach, lecz w naszym przypadku nie spowodowało to dużych zmian, gdyż zawsze prowadziliśmy zajęcia w małych grupach – do 12 dzieci. Zwiększyliśmy natomiast odległości miedzy stanowiskami dla zapewnienia dystansu społecznego i oczywiście dezynfekujemy stanowiska przed zajęciami, dbając o bezpieczeństo dzieci. Obecna sytuacja wymaga od nas wszystkich podejnowania trudnych decyzji, z którymi do tej pory sie nie borykaliśmy, lecz jak już wiemy jedyna pewna rzecz w naszym życiu to zmiana i musimy nauczyć się w niej funkcjonować.
5. Co było największym wyzwaniem podczas tworzenia Akademii?
Chciałem stworzyć miejsce, które będzie lepszym wydaniem słynnej reklamy szamponu do włosów „wash and go” czyli 5 w 1.
Moje doświadczenie coachingowe podpowiadalo mi , że nie możemy nikogo zmusić do rozwoju i ochoty, tym bardziej u dzieci kiedy nie mają jeszcze „świadomości”.Dlatego rolą rodzica jest zachęcanie dzieci do rozwoju, a dla mnie jest to główna misja życiowa. Zdałem sobie sprawę , że chciałbym pomagać dzieciom w ich rozwoju inteligencji emocjonalnej, ale jednoczesnie wspierać rodziców w tej roli.Zadawałem sobie pytanie jak to zrobić?
Jak muszą wyglądać i z czego się składać zajęcia dla dzieci?
I tutaj znów siegnąłem po narzędzia coachingowe, z których płynął jeden wniosek –
„UCZYMY SIĘ POPRZEZ DOŚWIADCZENIA, KTÓRE POWSTAJĄ Z ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW”
hmhm?
No dobrze, ale dzieci nie przyjdą na zajęcia z rozwiązywania problemów?
Co pomyślą rodzice kiedy zapytają po zajęciach swoje 6 letnie dziecko jak było?
A on powie z płaczem że sobie nie poradziło bo musiało rozwiązać „27 problemów” z czego większość, mu się nie udała… a nie zapominajmy, że rodzić ma jeszcze opłacić zajęcia.
Nie to jakaś abstrakcja to się nie uda….
… i tak po 6 miesiącach spedzonych w „4 ścianach” ułożyłem cały plan struktury zajęć,. który połączył wszystkie elementy „układanki” ZDROWEJ KANAPKI” lecz o znanym smaku jak z restauracji McDonald’s.
Chyba teraz większość czytelników zapyta co ma wspólnego KANAPKA z zajęciami dla dzieci?
No cóż… przepis na sukces w rozwoju dzieci polega na tym , że dzieci kochają budować z klocków Lego.Jak myślicie co jeszcze i lubią robić w wolnych chwilach bez końca? Lubią się oczywiście bawić, grać i oglądać filmy na komputerach, tabletach czy telefonach, najlepiej jeszcze z przyjaciółmi. Jeśli dołożymy do tego „nutkę” współzawodnictwa poprzez kreatywne zawody i misję, która pozwali realizować ich własne pomysły bez słowa.Teraz druga połowa czytelników zapyta gdzie tu jest miejsce na rozwój dzieci…?
Cała trudność polega na połączeniu wspomnianej wcześniej „atrakcyjności” z rozwiązywaniem problemów lecz pod postacią klocków Lego z narzędziami coachingowymi , które w połączeniu z odpowiednim zadawaniem pytań pozwoli na dopasowanie zajęć do indywidualnego rozwoju każdego dziecka i odkrywać jego zdolonści.
A gdzie ta słynna KANAPKA ZDROWIA?
Ubierając te wszytkie elementy w jedną całość dzieciaki „zjadają” tę kanapkę, bo lubią ten znany „smak” – klocków Lego i technologii, lecz nie „czują schowanych w nich zdrowych warzyw” – jak szpinak, groszek, ogórek, sałata – pod postacią koncentracji, wytwałośći i motywacji do rozwiązywania problemów, którą wspiera metoda STEAM – co daje efekt nie kończącej sie zabawy – „Nauki przez zabawę”
6. Co to jest STEM?
Dziś nie jesteśmy wstanie wychowywać dzieci i przygotowywać ich do szybko zmieniającego się z świata za pomocą metod, których nas wychowywano. Uczymy dzieci w formie zabawy, gdyż nie trzeba je przekonywać do zbudowania robota z klocków LEGO. Dzisiejszy świat rozwija się w tak szybkim tempie, że ciągle wymusza zdobywanie nowej wiedzy i umiejętności. Jako jedna z niewielu dziedzin wiedzy, w 100% dotyczy rozwoju STEM, czyli wiedzę i umiejętności w zakresie nauk ścisłych, technologii, inżynierii i matematyki. Rozwija innowacyjność, zdolność logicznego myślenia, umiejętność pracy w grupie, rozwiązywania problemów i komunikację, ponieważ budowa robota jest najczęściej złożonym procesem, który uczy krytycznego myślenia, wymusza współpracę z innymi, mobilizuje do wymiany pomysłów i nawiązywania relacji z otoczeniem w poszukiwaniu nowej wiedzy.
Dlatego zachęcam rodziców do budowania relacji ze swoimi dziećmi za pomocą technologii, który jest językiem XXI wieku, dzięki któremu będziemy mogli „zaprogramować” nasze dzieci na przyszłość, jaką sobie wymarzą, a my będziemy z nich dumni.
7. Czy każde dziecko może przyjść do Akademii?
Oczywiście, każde dziecko może przyjść na zajęcia z robotyki i programowania nie zależnie od wieku, a zajęcia prowadzimy dla dzieci już od 4 roku życia. Nie trzeba mieć przy tym specjalnych zdolności w programowaniu czy budowaniu z klocków Lego. Na nasze zajęcia uczęszczają także z dzieci z zespołem nadpobudliwości – ADHD oraz z zespołem Aspergera, dzięki czemu odkrywają swoje zdolności konstruktorskie, a jednocześnie uczą się koncentracji i kompetencji społecznych. Nie ma także górnej granicy wiekowej, dlatego prowadzimy również warsztaty pt. Rodzinne budowanie robotów”, gdzie brat/siostra z mamą lub tatą budują jednego robota po czym startują w zawodach sumo, konkurując z inna rodziną. Dzięki temu nie tylko wzmacniamy relacje rodzinne ale także pokazujemy, że technologie mogą być wykorzystywane do nauki przez zabawę dla całej rodziny.
8. Jakie masz plany na przyszłość?
Właśnie otworzyliśmy nowy etap w naszej Akadeii Edukacyjnej przygotowując ofertę kolonii dla dzieci w Jarnołtówku, lecz nasze plany sięgają dużo dalej. Mam tu na myśli rozpoczęcie:
– prowadzenia zajęć stacjonarych od nowego roku szkolnego w takich miastach jak Kluczbok, Namysłów, Brzeg, Nysa i Olesno także w formie półkolonii.
– planujemy także wprowadzenie nowych zajęć z elektronki i mechatroniki oraz szkoły dronów dla dzieci i młodzieży.
– przygotowujemy także ofertę szkoleniową dla rodziców aby wspierać ich w rozwoju swoich dzieci organizując dla nich regularne spotkania w ramach coachingu rodzicielskiego.
– szukamy nowych osób i firm do podjęcia działań franczyzowych na terenie województwa opolskiego.
– dla szkół przygotowaliśmy własnie nową ofertę „Mobilna pracownia w każdej szkole”.
– dla nauczycieli cykl szkoleń z robotyki i programowania, wraz pełnymi tematami lekcji.
9. Czego Ci Sławku życzyć?
Myślę że chyba zdrowia dla naszego całego TEAM-u i dla nas wszystkich jako ludzkość nawzajem, a my na pewno będziemy służyć dzieciom do końca świata i jeden dzień dłużej.
Dziękuję za rozmowę i za tydzień zapraszam do spotkania z kolejną ciekawą osobą pełną pasji. Zapraszam.
Jeśli znasz kogoś ciekawego z pasją lub sam taką masz to napisz do mnie: anna@czyrska.pl