NEWS
Opolskie podróże autobusami PKS czyli zawsze musi być ktoś pokrzywdzony
Kiedy mieszkasz w województwie opolskim i chcesz dojechać do pracy w Opolu to jeśli nie masz samochodu to sorry. Aktualnie robię prawo jazdy jednak czasem korzysta się z usług PKS mając prawo jazdy bo po prostu jest taniej. Tymczasem trwa remont dworca co jest pomysłem bardzo dobrym ale nie tylko na Dworcu wypadałoby zrobić zmiany. Polska i Opole ciągle żyje w epoce, która już minęła.
Przede wszystkim opiszę podróż z Baborowa czyli ogólnie jak to wygląda i dlaczego jest tak jak jest. Przeczytałam kiedyś wywiad chyba w Polityce o tym,że celowio autobusy tak jedżą aby ludzie spóźnili się do pracy. Niestety na opolszczyźnie jest to przerażające.
Mieszkam w Baborowie i z Baborowa bezpośredni autobus do Opola jest o godzinie 15.25. Czyli generalnie jeśli mieszkasz w Baborowie i nie pracujesz dla firmy Eko-Okna tylko w Opolu to sam kombinuj jak dojechać. Jak wygląda moja podróż?
Muszę najpierw dojechać do Głubczyc. Autobus jest na styk co czasem jest bardzo niebezpieczne. Bywa, że autobus się spóźni. Teraz trwa remont dworca w Opolu. O MZK będzie osobny artykuł. Jednak dam tu wzmiankę. Jest godzina 14.00 czyli godzina szczytu i aby dotrzeć z Dworca PKS na Malinkę to nie mam możliwości. Muszę z ulicy Wiejskiej iść pieszo bo autobus, który zatrzymuje się na Alei Solidarności pojechał o godzinie 14.10 czyli w tym samym czasie co jedzie bus z Głubczyc. Ten kto ustalał grafi PKS czy MZK zapewne nigdy nie miał potrzeby by nimi jeździć.
Wroćmy jednak do PKSów. W Baborowie była kiedyś słynna stacja PKP. Niestety ją zamknęli bo Baborów to małe miasteczko. W Czechach jest miasteczko Bolatice. Z Bolatic dotrzesz bez problemu do pracy w Ostravie. My nadal słyniemy z biedy, pokazywania jej.
Poza tym kolejny aspekt: W PKSie nie doładujesz telefonu! Chyba, że masz Powerbanka.
Kiedyś dojeżdzałam też do Prószkowa ale to było bliżej Opola. Dokładnie lepsze dojazdy są tylko w miastach położonych bliżej Opola.
Co trzeba zmienić?
- Zacząć traktować ludzi poważnie , także mieszkańców dalszych miast i wsi
- Rozumiem, że może jest mało kierowców ale każdy chce dojehać do pracy i ma do tego prawo.
- Zaczynam obecnie pracę na 15.00 ale jeśli chciałabym dojechać na 10.00 będzie problem.
Problem z PKsami jest raki, że ustalają je ludzie, którzy jeźdżą samochodami. O opolskich miasteczkach bez przyszłości zrobię osobny wpis. Drogą do przyszłości każdego miasta jest dojazd,. Dojazdy to możliwości.