Połącz się z nami

Sanitariuszka – 1.09 premiera telewizyjna, 23.09 – pokaz premierowy w Opolu

HISTORIA

Sanitariuszka – 1.09 premiera telewizyjna, 23.09 – pokaz premierowy w Opolu

Tematyka powstań śląskich wydaje się dziś tak odległa, że zostaje zapisem głownie w podręcznikach i literaturze historycznej. Uczestnicy tych wydarzeń odeszli jeszcze w ub. tysiącleciu, a ich wnuki i prawnuki na ogół znają temat pobieżnie, kojarząc go ze zdobywaniem Góry św. Anny i najkrwawszym starciem III powstania czy walkami o Kędzierzyn.  Wycieczki szkolne odwiedzają Muzeum Czynu Powstańczego (Góra św. Anny), nota bene bardzo ciekawym miejscu pamięci, gromadzącym wiele atrakcyjnych pamiątek i eksponatów z tamtych powstańczych lat.

Ale to powstanie zdecydowanie bardziej powinniśmy kojarzyć ze zrywem cywilów, a nie walką wojskowych, zrywem, który miał również kobiecą twarz – sanitariuszek, które walczyły o każde życie.

Opolska Fundacja Filmowa Polscy Wychodźcy, realizując w tym rocznicowym roku dokument o życiu nauczycielki i działaczki społecznej – Walerii Nabzdyk Sanitariuszka, przypomniała, że powstania śląskie to także kobiety, i to najbliżej linii ognia. Takie jak młoda nauczycielka z podprudnickiej Grabiny, Waleria, która bez wahania zaangażowała się w pomoc powstańcom, wynosząc z domu silne wartości patriotyczne i poczucie powinności, że o język i tożsamość zawsze warto walczyć i dokładać wszelkich starań, by polska kultura i edukacja nie zostały zmarginalizowane. Czemu dawała wyraz przez całe swoje długie życie.

Jeśli uświadomimy sobie, że Waleria przeżyła cały XX wiek, od 1901 r. do 1999 r. jest to już gotowy materiał na film. A było to wyjątkowe stulecie – wielu zmian politycznych, społecznych, ekonomicznych czy technologicznych.
Trudno z dzisiejszej perspektywy wyobrazić sobie, że ówczesne nauczycielki musiały zachować celibat, jeśli chciały mieć posadę w szkole – co obecnie wydaje się nielogiczne z pedagogicznego punktu widzenia. Wszak bycie matką, choć zapewne jest czasochłonne, pomaga poznać psychikę, potrzeby i percepcję dzieci, być lepszym pedagogiem, lecz wówczas nie myślano w tych kategoriach.

Przez zamążpójście Waleria musiała zrezygnować z ukochanej pracy, która była jej prawdziwą pasją – i to na wiele lat. W czasie II wojny światowej los postawił przed nią szereg kolejnych wyzwań i problemów, gdy mąż i bracia trafili do obozów koncentracyjnych w Niemczech, a ona została sama z dziewięciorgiem dzieci, w tym przyjaciółki, które wychowała jak swoje, jednocześnie współpracując z AK.

Po wojnie zdecydowała się zostać na ziemi prudnickiej – wiedziała, że na poniemieckich terenach jest wyjątkowo dużo pracy do wykonania, że właśnie tam edukację trzeba odbudować od zera, stworzyć podwaliny nauczania języka polskiego i polskiej kultury. Prowadziła więc kursy repolonizacyjne i popularyzowała aktywnie dzieje Śląska w ramach swoich lokalnych prelekcji, wspierając publicznie prawa Ślązaków.

Autorka filmu dokumentalnego o jej życiu, prof. Janina Hajduk-Nijakowska, folklorystka, kulturoznawczyni i dziennikarka telewizyjna, miała okazję dobrze ją poznać i w latach 90. kilkukrotnie przeprowadzać z nią wywiad. Wspomina ją jako ciepłą, pogodną osobę, lubiącą ludzi. Z tych spotkań pozostały nagrania telewizyjne (w dyspozycji TVP Opole), a także radiowe, które wykorzystano w filmie (dzięki współpracy z Radiem Opole), gdzie Waleria opowiada o sobie.

O losach i misji życiowej Walerii oraz czasach, w których przyszło jej żyć opowiadają w filmie prof. Franciszek Marek, prof. Michał Lis i córka Walerii – Alicja Nabzdyk-Kaczmarek. Dokument powstał z okazji setnej rocznicy III powstania śląskiego z rocznicowej dotacji Urzędu Marszałkowskiego Woj. Opolskiego, ze wsparciem Fundacji Lotto oraz Agencji Sportu i Promocji w Prudniku i pod patronatem medialnym Radia Opole.

Prapremiera miała miejsce 24 sierpnia w prudnickim kinie Diana, premiera opolska będzie miesiąc później (23 września o godz. 17:00 w Muzeum Śląska Opolskiego), telewizyjna zaś – już jutro 1 września, w wieczornym paśmie w TVP Katowice. Zapraszamy!


Więcej w HISTORIA

Do góry
Skip to content